Dwa filmy o rekinach: Podwodne życie ze Stevem Zissou (2004) oraz Orzeł kontra rekin (2007)
Istnieje kilka sprawdzonych sposobów na stworzenie idealnego filmu klasy Z. Jednym z nich jest umieszczenie w fabule rekinów ludojadów, najlepiej w niestandardowym ujęciu, wedle którego żyją one w tornado albo są zombie lub widmo rekinami. Filmowy motyw rekina to synonim kiczu, ale okazuje się, że występuje nie tylko w złych filmach. Oto dwa nietypowe filmy, w których rekini wątek, owszem, ma wywołać rozbawienie u widza, ale jego pojawienie nie zwiastuje, jak można by się spodziewać, niskobudżetowego horroru, a całkiem intrygujące komediodramaty.
Podwodne życie ze Stevem Zissou (2004), reż. Wes Anderson
Jaką rolę odgrywa rekin w Podwodnym świecie ze Stevem Zissou? Stanowi cel jednej z podróży Steve'a i jego ekipy – drużyny Zissou podejmującej wyzwania związane ze światem natury i nagrywającej filmy dokumentalne ze swoich podróży. Sam Steve, grany przez Billa Murraya, ma lata swojej świetności już za sobą, jego ostatnie filmy krytyka przyjmowała bez entuzjazmu, a na domiar złego, jego przyjaciela i członka drużyny Zissou podczas ostatniej wyprawy morskiej pożarło rekinopodobne stworzenie. Steve wraz z ekipą postanawiają nagrać kolejną część filmu z wyprawy morskiej, która rozwiąże zagadkę tajemniczej i bestialskiej rekinopodobnej istoty. Podróż okazuje się dla wszystkich bohaterów ważnym okresem, podczas którego lepiej poznają siebie i innych. A tego czy udaje im się osiągnąć cel i odnaleźć rekina, akurat Wam nie zdradzę.
Do seansu na pewno łatwo zachęcę fanów Davida Bowiego – ścieżka muzyczna filmu Andersona składa się przede wszystkim z utworów Mistrza w akustycznej aranżacji autorstwa brazylijskiego muzyka i aktora Sue Jorge’a. Pojawiają się takie utwory jak Ziggy Stardust, Life on Mars, Jean Genie, Rock and Roll Suicide, Starman czy Space Oddity. Oglądając niektóre fragmenty, trzeba się dobrze wsłuchać, aby wyłapać to, że akurat rozbrzmiewa piosenka Bowiego – czasem utwory są śpiewane po portugalsku lub słychać tylko ich instrumentalne fragmenty. Sporadycznie pojawiają się tez oryginalne fragmenty utworów (np. Life on Mars). Obecność utworów Bowiego bardzo miło mnie zaskoczyła, bo przed seansem nie miałam pojęcia o ścieżce dźwiękowej. Oto krótka zachęta dla fanów Davida Bowiego:
Orzeł kontra rekin (2007), reż. Taika Waititi
Lily pracuje w fast foodzie, w wolnych chwilach uczy się grać na gitarze, nie ma zbyt wielu przyjaciół, a jej ulubionym zwierzęciem jest rekin (co znamienne, jak dowiadujemy się z urywka filmu dokumentalnego umieszczonego filmie, rekin preferuje samotniczy tryb życia). Czemu wątek rekina jest istotny? Lily lepiej poznaje Jarroda, chłopaka, w którym się zauroczyła, podczas imprezy, na której każdy jest przebrany za ulubione zwierzę. Ona jest rekinem, a on orłem (chociaż rozważał też przebranie się za kobrę).
Tak, film jest nieco absurdalny, a bohaterów kuriozalnie prześladuje pech, ale całkiem wiarygodnie przedstawia relacje międzyludzkie: potrzebę akceptacji, popełnianie błędów, próby zrozumienia uczuć i motywacji drugiej osoby. Jest w tym filmie jakieś ciepło, a najbardziej urzeka niewinność i bezinteresowność Lily w staraniach o Jarroda, jak i w relacjach z innymi. Idealny film na poprawę humoru na zakończenie ciężkiego dnia oraz dla fanów Napoleona Dynamite.
Na koniec bardzo ważkie pytanie: czy znacie inne filmy fabularne niebędące horrorami, w których pojawia się motyw rekina? Albo inny motyw powszechnie uznawany za kiczowaty, a wykorzystany w "poważnej" filmowej historii?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz