17. Festiwal Tofifest – podsumowanie
Historie oparte na prawdziwych wydarzeniach, społeczne dramaty, pogłębione portrety psychologiczne, ale też opowieści z większą lub mniejszą dozą absurdu i komedii – tak przedstawia się lista obejrzanych przeze mnie produkcji wyświetlanych w ramach 17. edycji Festiwalu Filmowego Tofifest.
Janka, reż. Adela Kaczmarek, Polska 2018
Intymny portret Janiny Ochojskiej –
wytrwałej działaczki i założycielki Polskiej Akcji Humanitarnej.
„Intymny” to słowo kluczowe dla tej produkcji. Film nie
relacjonuje dokładnie działalności bohaterki, a skupia się na
opowiedzeniu o wartościach i celach wyznawanych przez Janinę
Ochojską. Mówi o walce, nadziei, wierze, wadze życiowych
doświadczeń, dlatego w pewnym stopniu wykracza poza jednostkowy
życiorys. Na produkcję warto zwrócić uwagę także ze względów
formalnych, ponieważ część wątków z życia Janiny Ochojskiej
została przedstawiona poprzez animację.
Deerskin, reż. Quentin Dupieux, Francja 2019
Mężczyzna zdobywa wymarzoną kurtkę
ze skóry daniela i postanawia zniszczyć dla niej wszystkie inne
kurtki świata. Tak w skrócie prezentuje się streszczenie kolejnego
filmu autora Morderczej opony. To cudownie niedorzeczne kino, ale
zaskakująco dobrze zrealizowane – z całkiem dobrym aktorstwem,
rozbrajającymi dialogami i bardzo autotematyczne, poświęcone w
dużej mierze refleksji nad tworzeniem filmów. Bohater kupując
kurtkę, otrzymuje kamerę. Na początku próbuje tylko udawać
reżysera, ale potem zbiegiem okoliczności zaczyna tworzyć nieco
większy projekt razem z miejscową barmanką, która amatorsko
interesuje się montażem filmowym.
W ramach rekomendacji dodam, że przed
seansem miałam dylemat, czy wybrać się na galę otwarcia
Tofifestu, czy na odbywający się w tym samym czasie pokaz Deerskin.
Wybrałam to drugie i nie żałuję!
Bóg istnieje, a jej imię to Petrunia, reż. Teona Strugar Mitevska, Macedonia, Belgia, Słowenia, Francja, Chorwacja 2019
Akcja filmu rozgrywa się w niewielkiej
macedońskiej społeczności, ale problemy, z którymi styka się
tytułowa Petrunia, są niepokojąco znajome – zwyczaj religijny
zaczyna stawać ponad prawem, a miejscowa ludność traktuje
działania bohaterki jako zbrodnię, chociaż nie złamała żadnego
paragrafu.
Podczas corocznego rytuału miejscowy
pop wrzuca do rzeki drewniany krzyż. Setki mężczyzn wskakuje do
rzeki, by go odnaleźć. Ten, kto go znajdzie jako pierwszy, odbiera
to jako oznakę nadchodzącego szczęścia i dobrobytu. Rozgoryczona
Petrunia pod wpływem impulsu bierze udział w obrzędzie i jako
pierwsza bierze do ręki krzyż. Społeczność jest zszokowana, że
kobieta ośmieliła się wziąć udział w rytuale i nawet nie
okazuje skruchy.
Bóg istnieje, a jej imię to Petrunia
ukazuje problemy toczące macedońskie społeczeństwo: silny
patriarchalizm, ogromne bezrobocie, biedę, religię nadmiernie
oddziałującą na prawo, hipokryzję. To kino społeczne, ale
również wciągające i dobrze napisane.
Siła ognia, reż. Oliver Laxe, Hiszpania, Francja, Luksemburg 2019
Film rozgrywa się wśród pejzaży
hiszpańskiej Galicji. Amador po odbyciu wyroku za podpalenie wraca
do swojej rodzinnej miejscowości, gdzie musi zmierzyć się z
przeszłością i wrogi spojrzeniami mieszkańców. Wbrew pozorom
film bardziej skupia się na ukazaniu majestatu natury niż na
ludzkich konfliktach i przez to momentami – przynajmniej dla mnie –
był nieco nużący.
Wysoka dziewczyna, reż. Kantemir Bałagow, Rosja 2019
To wstrząsająca opowieść o nadziei,
która wydaje się, że nie powinna mieć już racji bytu. Bo jak po
szeregu traumatycznych doświadczeń wojennych znaleźć nadzieję?
Ona istnieje, ale jest rozpaczliwa, obłąkańcza, bo w zasadzie nie
pozostaje nic innego poza nią lub katatonicznym bezładem.
Przyjaciółki Iya i Masha przeżyły
wojnę. Po jej ukończeniu spotykają się ponownie i próbują razem
żyć, chociaż ich relacja jest dość skomplikowana, pełna i
okrutności, i czułości, i prawdy, i gry. Rewelacyjne kino,
świetnie napisane i zrealizowane. To rosyjski kandydat do Oscara,
który moim zdaniem, ma ogromne szanse, by dostać się do finałowego
grona.
Zgniłe uszy, reż. Piotr Dylewski, Polska 2019
Kameralny dramat opowiadający o młodym
małżeństwie, które decyduje się na niestandardową terapię, po
której sami nie wiedzą, czego dokładnie mogą się spodziewać.
Pod trudnymi i prostymi pytaniami oraz bardziej lub mniej
absurdalnymi zadaniami przydzielanymi przez terapeutę można
dostrzec największy problem w związku bohaterów – brak
komunikacji. Pomysł scenariuszowy jest dość prosty, ale wykonany
dość ciekawie. Szkoda, że sam film jest dość krótki, więc
trochę zabrakło w nim więcej miejsca, by pogłębić niektóre
wątki i zbudować większe napięcie.
Ukryta gra, reż. Łukasz Kośmicki, Polska 2019
Czas Zimnej wojny. W światowych
mistrzostwach szachowych ma zmierzyć się Amerykanin i Rosjanin.
Pojedynek ma wymiar nie tylko symboliczny. Jego przebieg i powiązane
z nim zdarzenia wpłyną na wynik konfliktu między Stanami
Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Historia chociaż wykreowana,
jest dość szczegółowo opisana, przez co stworzony świat wypada
dość wiarygodnie. W filmie występują polscy i zagraniczni twórcy
(Bill Pullman, Lotte Verbeek, James Bloor, Robert Więckiewicz).
Oleg, reż. Juris Kursietis, Belgia, Francja, Litwa, Łotwa 2019
Łotysz
Oleg przyjeżdża do Brukseli, by podjąć pracę w przetwórni
mięsa. Zostaje jednak oszukany i skazany na łaskę i niełaskę
nieprzewidywalnego Andrzeja. Historia ukazuje bezradność Olega w
obliczu braku stałej pracy, pieniędzy, wsparcia, ale też
wykorzystania i przemocy. To jednak nie tylko dramat społeczny
poruszający problem przetrwania imigranta w trudnym środowisku –
to także studium alienacji i samotności oraz uwięzienia w
toksycznej relacji.
Obraz pożądania, reż. Giuseppe Capotondi, USA 2019
Charyzmatyczny krytyk sztuki ze
skłonnością do koloryzowania rzeczywistości spotyka interesującą
młodą kobietę, która chociaż tajemnicza, bardziej niż kreację
ceni prawdę. Mężczyzna ma okazję na otrzymanie zlecenia od
ekscentrycznego kolekcjonera (swoją drogą granego przez Micka
Jaggera, który całkiem nieźle sprawdza się w tej roli), które
dotyczy zyskania obrazów od wybitnego malarza, który stroni od
krytyków i mediów.
Aktor Claes Bang po roli w The Square
wchodzi w podobny świat – sztuki, ale też hipokryzji i cynizmu.
Obraz pożądania to uniwersalna, wciągająca filmowa przypowieść
o prawdzie i fałszu (w sztuce i poza nią) oraz godnym i niecnym
postępowaniu, które prędzej czy później spotka kara.
Obywatel Jones, reż. Agnieszka Holland, Polska, Ukraina, Wielka Brytania 2019
Lata 30. Gareth Jones to młody
asystent dyplomaty oraz dziennikarz. Miał okazję przeprowadzić
wywiad z Adolfem Hitlerem i chciałby odbyć rozmowę z kolejnym
światowym przywódcą – Józefem Stalinem. Szczególnie interesuje
go kwestia dynamicznie rozwijającej się gospodarki Związku
Radzieckiego. Wyrusza tam, by odkryć, jak są możliwe nowe
przedsięwzięcia Związku Radzickiego, skoro cała Europa jest
pogrążona w kryzysie. Prawda okazuje się druzgocąca.
To opowieść poświęcona zbrodni, o
której wciąż niewiele się mówi – o Wielkim głodzie na
Ukrainie, który uśmiercił miliony ludzi. Obywatel Jones to nie
tylko niezbędna lekcja historii, to również gorzka opowieść o
bohaterstwie – głoszenie prawdy jest bezcenne, bywa ryzykowne, ale nie zawsze jest
w stanie diametralnie zmienić bieg historii. Może jednak stanowić jeden z kluczowych elementów społecznej zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz