Filmowy życiorys: Kaspar Hauser, czyli jak zagadka stała się legendą
Poprzedni wpis poświęciłam tajemniczej historii Kaspara Hausera – człowieka o nieznanym pochodzeniu, który pojawił się znikąd w 1828 roku w Norymberdze. Ta notka to kontynuacja poprzedniego wpisu, jednak tym razem dotycząca filmowych przedstawień tej historii. Zagadka Kaspara Hausera (1974) w reżyserii Wernera Herzoga oraz Legenda Kaspara Hausera (2012) autorstwa Davide’a Manulego proponują dwie różne wizje tytułowej postaci.
Caspar David Friedrich, Mnich nad morzem (1810) |
Werner Herzog – Zagadka Kaspara Hausera
W filmach Wernera Herzoga widać wyraźną inspirację tradycją romantyzmu. Nie tylko przez specyficzne ujmowanie natury jako potężnego i zachwycającego uniwersum oraz przedstawianie zapierających dech plenerów przypominających obrazy niemieckiego malarza romantycznego Caspara Davida Friedricha, ale także w kreacji specyficznych bohaterów. Werner Herzog przede wszystkim poświęca uwagę indywidualistom i odmieńcom funkcjonującym poza granicami społeczeństwa. Przykładem takiej postaci może być samotny Nosferatu w filmie Noferatu wampir (który nawiązuje do obrazu filmowego Fridricha Wilhelma Murnaua i tradycji niemieckiego kina ekspresjonistycznego) czy Stroszek, z filmu pod tym samym tytułem, będący społecznym wyrzutkiem. Tego typu postacią także jest Kaspar Hauser, który nagle musi nauczyć się żyć wśród ludzi.
Odtwórcą roli Kaspara Hausera był człowiek także o niezwykłym i tragicznym życiorysie – Bruno S. (właśc. Schleinstein), który większość życia spędził na ulicy, w przytułkach, więzieniach i zakładach psychiatrycznych. Nigdy nie pobierał nauki w szkole, nie miał dokumentów potwierdzających tożsamość, zarabiał na życie jako muzyk uliczny. Werner Herzog dostrzegł go w dokumencie poświęconym grajkom ulicznym i reżysera zaskoczyło podobieństwo życiorysu Brunona do losów Kaspara Hausera, dlatego zaangażował go do swojego filmu.
Film niemieckiego reżysera przedstawia losy Kaspara Hausera: od momentu opuszczenia celi do śmierci. Mimo że to film fabularny przedstawiający określoną wizją artystyczną, to ma dużą wartość poznawczą: dość dużo mówi o rzeczywistych losach tajemniczego przybłędy. Niewątpliwie wizja Herzoga idealizuje postać Hausera. Po doświadczeniu tak długiej izolacji od świata zachowania Kaspara mogłyby szokować, zniechęcać, dziwić, jednak w filmie już od samego początku bohater wzbudza współczucie, chociażby przez swoją nieporadność ruchów oraz widoczne w jego oczach lęk i zagubienie. Ta filmowa wizja podkreśla, że Kaspar Hauser, mimo wcześniejszego odcięcia od świata, od początku miał w sobie silny pierwiastek ludzki. Tak też widzimy scenę, stosunkowo po dość niedługim czasie edukacji i przystosowania do życia w społeczeństwie, w której Kaspar słuchając muzyki, wzrusza się, chociaż jak sam mówi, nie potrafi nazwać swoich uczuć. Wyrażenie odczuć uniemożliwia mu niedostateczna płynność języka i znajomości swoich emocji i świata, ale zarazem trudne do ubrania w słowa doświadczenie sztuki jest przecież znane każdemu z nas.
Werner Herzog dość wiernie przedstawia życiorys Kaspara, jednak także idealizuje jego postać |
Herzog podkreśla inność Hausera, ale nie tylko przez sam fakt wcześniejszego życia w odosobnieniu. Kaspar nie rozumie zasad rządzących światem, ale jednocześnie to niezrozumienie jest podszyte jakąś romantyczną niezgodą na zastaną rzeczywistość. Bohater podczas rozmowy ze służącą pyta z dziecięcą naiwnością, dlaczego kobiety mogą tylko gotować i sprzątać. W rozmowie z duchownymi nie zgadza się z ich twierdzeniami dotyczącymi wiary. Próbuje ją zrozumieć i odnaleźć logiczne wyjaśnienia, czym kapłani są oburzeni (twierdzi, że mówienie, pisanie i czytanie pozwoliło mu na zrozumienie wiary, co duchowni negują). Większość społeczeństwa I połowy XIX wieku nie podejmowała takich rozważań, a jeśli ktoś wśród nich zaczął podawać w wątpliwość główne zasady rzeczywistości społecznej, był uznawany za odmieńca. Dziś jest inaczej: refleksyjność i wrażliwość Herzogowskiego Kaspara porusza szczególnie współczesnego widza.
Werner Herzog dość dokładnie obrazuje losy Kaspara Hausera, jednak zarazem idealizuje go. Nie tylko przedstawia pełen niewiadomych życiorys, ale ukazuje Kaspara jako człowieka naznaczonego piętnem inności, skrzywdzonego przez ludzi, ale zarazem niezwykłego. U Herzoga nie tylko życie i przeszłość Kaspara były zagadką, ale on sam, a także jego sposób postrzegania świata.
Davide Manuli – Legenda Kaspara Hausera
Włoski reżyser Davide Manuli nie stworzył historii dokładnie odzwierciedlającej losy Kaspara Hausera, a dość jej szaloną współczesną reinterpretację, której bliżej jej do filmowego eksperymentu niż do przeciętnego kina fabularnego. Film ten ma w sobie coś z kina surrealistycznego przez łączenie – czasem tylko pozornie – niezwiązanych ze sobą obrazów i motywów. Jednak bardziej niż z surrealizmem nasuwa skojarzenia z kinem Federica Felliniego: większość scen tego czarno-białego filmu rozgrywa się na pustych, rozległych przestrzeniach – głównie plażach – a jego bohaterowie idealnie wpasowaliby się w barwny korowód postaci z finału Osiem i pół.
Dobrze, a co z Kasparem? Niewielka społeczność zamieszkująca wyspę czeka na powrót zaginionego następcy tronu. Dlatego gdy Kaspara wyrzucają na brzeg wyspy morskie fale, po odnalezieniu go niektórzy nadają mu rolę następcy władcy, a wraz z tym także przypisują mu historie, jakie wokół niego stworzono.
Davide Manuli stworzył surrealistyczną i wielokontekstową wariację na temat Kaspara Hausera |
Jednak tak jak wspomniałam, nie jest to klasyczna adaptacja dziejów tej postaci. Wystarczy wspomnieć, że Kaspara Hausera odgrywa androginiczna performerka Silvia Calderoni, bohater nosi dres i słuchawki, nie mówi, tylko wydaje urywane okrzyki, a jego opiekun dąży do tego, aby wykształcić go na… DJ-a. Kaspar nie przechodzi „klasycznej” edukacji, nie uczy się języka i przez cały film nie wypowiada ani słowa. Jego nauka polega na wyzwoleniu tego, co już nosił w sobie – rytmu, emocji, tańca. Mimo że bohaterowie Legendy… są dość osobliwi, to postać Kaspara ponownie tkwi w opozycji do społeczeństwa i symbolizuje nieodgadnionego przybysza z obcego świata.
Film nie ma wartkiej akcji ani pełnokrwistych bohaterów – raczej to figury pozbawione głębszych rysów psychologicznych – jednak uwagę w nim przykuwa odrealniony i niezwykły klimat oraz hipnotyzująca muzyka. Współczesna wizja Kaspara Hausera – bez przypisanej i stabilnej tożsamości – wbrew pozorom współgra z intensywną muzyką techno.
Film nie ma wartkiej akcji ani pełnokrwistych bohaterów – raczej to figury pozbawione głębszych rysów psychologicznych – jednak uwagę w nim przykuwa odrealniony i niezwykły klimat oraz hipnotyzująca muzyka. Współczesna wizja Kaspara Hausera – bez przypisanej i stabilnej tożsamości – wbrew pozorom współgra z intensywną muzyką techno.
Dokąd zmierzasz Kasparze?
Wizje Davide’a Manulego i Wernera Herzoga zdecydowanie różnią się od siebie, ale mimo to wykorzystują ten sam mit człowieka, który nie wiadomo skąd się wziął, kim jest i do czego dąży. Liczę na to, że to nie koniec filmowego życiorysu Kaspara Hausera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz