Powroty do domu – recenzja filmu Cicha noc
W Cichej nocy najbardziej uderza autentyczność przedstawionych sytuacji i emocji. To opowieść o powrocie do domu i ponownym zetknięciu się ze wspomnieniami i niewyjaśnionymi sprawami rodzinnymi, od których tak naprawdę nie można uciec.
Adam przyjeżdża do rodziny na święta Bożego Narodzenia. Wraca z Holandii do rodzimej mazurskiej wsi. Wiezie ze sobą dobre wieści, ale również niepokoją go możliwe spory rodzinne: chce omówić z ojcem i rodzeństwem kilka spraw, których wyjaśnienie ułatwi mu ułożenie sobie życia za granicą. Świąteczne spotkanie ostatecznie doprowadzi do niełatwych dyskusji i nieprzewidzianych zdarzeń.
Cicha noc przedstawia fragmenty dobrze nam znanych krajobrazów, zachowań i emocji. Ukazuje polskie wsie i lasy, które czasem skrzętnie ukrywają swój urok pod szarością, błotem i zaniedbaniem. Wprowadza nas do domów naznaczonych wspomnieniami, pełnych zdjęć rodzinnych oraz tandetnych pamiątek i obrazków świętych. Przypomina o sprzeczkach w czasie Świąt – o podziałach obowiązków czy też wyboru programu w telewizji (czy wyłączyć telewizor, czy oglądać Kevina samego w domu, a może słuchać kolęd w tkliwych wykonaniach polskich wokalistów?) – ale też o znacznie poważniejszych konfliktach. Zauważa naszą obcość wobec rodziny, której nie jesteśmy w stanie życzyć nic więcej niż konwencjonalne życzenia szczęścia i zdrowia. Emocje między niedopowiedzeniami i pustosłowiem, unikanie konfrontacji, wybuchy złości – Cicha noc dzięki świetnie skonstruowanemu scenariuszowi wiarygodnie przedstawia skomplikowane relacje rodzinne.
W spotkaniu z rodziną Adamowi towarzyszą rozmate emocje i jego działaniem kierują różne motywacje. Poczucie obowiązku – w końcu trzeba odwiedzić rodzinę, żeby mieć spokojne sumienie. Interesy – żeby ustalić kilka spraw i dzięki temu ułatwić sobie ułożenie życia na własny rachunek. Dyskomfort – wywołany niewłaściwymi uwagami i zachowaniami bliskich. Wyrzuty – o błędy popełnione przez rodziców. Lęk – przed rozdrapaniem dawnych ran i powtórzeniem błędów rodziny. Tęsknota – za bliskością. Nadzieja – na lepsze. W Cichej nocy zostaje przedstawione szerokie spektrum emocji, które poruszają do głębi swoją autentycznością. Oprócz tego przygaszona kolorystyka zdjęć, tzw. kamera z ręki, dość nieśpieszne tempo akcji i inne zabiegi stylistyczne wzmacniają realizm i poczucie obserwowania czegoś niesamowicie prawdziwego i znanego. Aż trudno uwierzyć, że tak dojrzały film jest reżyserskim debiutem.
W Cichej nocy rodzina jest jak kolęda zagrana przez młodszą siostrę Adama – rzewna, ale żałosna i nie do zniesienia, bo pełna fałszywych dźwięków. Wzbudza litość, śmieszność, niechęć. Jest znana i obca. I mimo że nie ma ku temu przesłanek, jest jakoś dziwnie krzepiąca.
tytuł: Cicha noc
reżyseria: Piotr Domalewski
gatunek: Dramat, Komedia
produkcja: Polska
premiera: 24 listopada 2017 (Polska), 21 września 2017 (świat)
obsada: Dawid Ogrodnik, Tomasz Ziętek, Agnieszka Suchora, Arkadiusz Jakubik
ocena: 8/10
Adam przyjeżdża do rodziny na święta Bożego Narodzenia. Wraca z Holandii do rodzimej mazurskiej wsi. Wiezie ze sobą dobre wieści, ale również niepokoją go możliwe spory rodzinne: chce omówić z ojcem i rodzeństwem kilka spraw, których wyjaśnienie ułatwi mu ułożenie sobie życia za granicą. Świąteczne spotkanie ostatecznie doprowadzi do niełatwych dyskusji i nieprzewidzianych zdarzeń.
Cicha noc przedstawia fragmenty dobrze nam znanych krajobrazów, zachowań i emocji. Ukazuje polskie wsie i lasy, które czasem skrzętnie ukrywają swój urok pod szarością, błotem i zaniedbaniem. Wprowadza nas do domów naznaczonych wspomnieniami, pełnych zdjęć rodzinnych oraz tandetnych pamiątek i obrazków świętych. Przypomina o sprzeczkach w czasie Świąt – o podziałach obowiązków czy też wyboru programu w telewizji (czy wyłączyć telewizor, czy oglądać Kevina samego w domu, a może słuchać kolęd w tkliwych wykonaniach polskich wokalistów?) – ale też o znacznie poważniejszych konfliktach. Zauważa naszą obcość wobec rodziny, której nie jesteśmy w stanie życzyć nic więcej niż konwencjonalne życzenia szczęścia i zdrowia. Emocje między niedopowiedzeniami i pustosłowiem, unikanie konfrontacji, wybuchy złości – Cicha noc dzięki świetnie skonstruowanemu scenariuszowi wiarygodnie przedstawia skomplikowane relacje rodzinne.
W spotkaniu z rodziną Adamowi towarzyszą rozmate emocje i jego działaniem kierują różne motywacje. Poczucie obowiązku – w końcu trzeba odwiedzić rodzinę, żeby mieć spokojne sumienie. Interesy – żeby ustalić kilka spraw i dzięki temu ułatwić sobie ułożenie życia na własny rachunek. Dyskomfort – wywołany niewłaściwymi uwagami i zachowaniami bliskich. Wyrzuty – o błędy popełnione przez rodziców. Lęk – przed rozdrapaniem dawnych ran i powtórzeniem błędów rodziny. Tęsknota – za bliskością. Nadzieja – na lepsze. W Cichej nocy zostaje przedstawione szerokie spektrum emocji, które poruszają do głębi swoją autentycznością. Oprócz tego przygaszona kolorystyka zdjęć, tzw. kamera z ręki, dość nieśpieszne tempo akcji i inne zabiegi stylistyczne wzmacniają realizm i poczucie obserwowania czegoś niesamowicie prawdziwego i znanego. Aż trudno uwierzyć, że tak dojrzały film jest reżyserskim debiutem.
W Cichej nocy rodzina jest jak kolęda zagrana przez młodszą siostrę Adama – rzewna, ale żałosna i nie do zniesienia, bo pełna fałszywych dźwięków. Wzbudza litość, śmieszność, niechęć. Jest znana i obca. I mimo że nie ma ku temu przesłanek, jest jakoś dziwnie krzepiąca.
tytuł: Cicha noc
reżyseria: Piotr Domalewski
gatunek: Dramat, Komedia
produkcja: Polska
premiera: 24 listopada 2017 (Polska), 21 września 2017 (świat)
obsada: Dawid Ogrodnik, Tomasz Ziętek, Agnieszka Suchora, Arkadiusz Jakubik
ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz